- To było dobre przesłanie dla Polek i Polaków. To jest filozofia nowego Sejmu, filozofia nowej władzy. Będziemy otwarci, będziemy rozmawiali z ludźmi - mówił w "Kropce nad i" poseł Nowej Lewicy Krzysztof Śmiszek, komentując pierwsze orędzie marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
- Sejm nie jest oblężoną twierdzą, tylko jest świątynią demokracji, która należy nie do PiS-u, nie do Lewicy, nie do Platformy, tylko do Polek i Polaków. To będą nowe standardy – zapewnił.
Odnosząc się do kwestii miejsca dla PiS w Prezydium Sejmu i braku poparcia dla Witek, powiedział, że choć była najdłużej urzędującą marszałek Izby w ostatnich latach, "była antytezą marszałka Sejmu".
- Cała Polska widziała, jak podchodzili notable z Prawa i Sprawiedliwości do pani marszałek i mówili: "Elżbieta, powtórz, bo przegramy", "Elżbieta, szef prosi, żeby zrobić przerwę", "Elżbieta, bo reasumpcja" - dodał.