Delegacja Lewicy upamiętniła 105. rocznicę powołania rządu lubelskiego przez socjalistów i ludowców, który grupował przede wszystkim przedstawicieli lewicy – PPS, PPSD oraz PSL „Wyzwolenie”. Na jego czele stanął Ignacy Daszyński.
Jeden z ojców niepodległości Polski tak opisywał walkę o niepodległość: „Ciało trzymały mocno rządy, duszę do uległości nakłaniał kościół; krąg niewoli był zamknięty. Z tego stanowiska program socjalistyczny Niepodległej Polski był rewolucyjnym w najwyższym sensie tego słowa. Godził on w trzy najpotężniejsze trony, godził w autorytet kościoła rzymskiego w sprawach świeckich, a równocześnie zagrażał polskim klasom posiadającym, szlachcie obszarniczej, bogatemu mieszczaństwu, wyższej biurokracji – którzy zawarli lub pragnęli zawrzeć ugodę z zaborcami i urządzić się na setki lat w niewoli ku swojej klasowej korzyści".
Uroczystość odbyła się pod pomnikiem Ignacego Daszyńskiego w Warszawie.